Wpis 2020-04-03, 13:07
03 kwietnia 2020, 13:19
Mijają dni, noce tygodnie, ja jestem wciąż w tym samym punkcie, smutku, który ciągle mi towarzyszy. Wszyscy mi mówię, żyj każdym dnie, bo jest ich co raz mniej, oczywiście dla nas wszystkich. Ja jednak nie potrafię już się cieszyć. Żal, ból ogarnął całe moje serce, całe moje ciało. Przyszła wiosna, co raz piękniejsze dni, spacery mogłyby pomoc poradzić sobie z tą nostalgią. Jednak każde wyjście z domu napawa mnie lękiem o siebie i wszystkich. Ta sytuacja z koronawirusem jest wielkim znakiem zapytania. Uda się przeżyć kolejny dzień, czy znowu gdzieś ktoś się zaraził …. Franek wszystko uległo zmianie, nie ma beztroskiego życia, jest strach.... mówiłam Ci, że nam tak dobrze, potwierdzałeś, ze powinniśmy się szanować, kochać, być dla siebie najbliższymi, sercem i ciałem, tak było.... Dzisiaj tęsknię do tych chwil, do czasu gdzie bawiliśmy się z naszą Holly, Twoją Holly … tęsknię do twojego głosu, zapachu, mowy, uśmiechu, gestów, nawet do naszych zażartych dyskusji. ...
Dodaj komentarz