Wpis 2020-01-11, 00:52


11 stycznia 2020, 00:58

Jest już 10 styczeń, nie już 11, minęła godz 00 ja nie śpię, tak trudno mi zasnąć. Myśli kłębią się w głowie, nadal jestem nie pogodzona ze śmiercią męża. Wiem. że powinnam mu pozwolić odejść, ale jak, kiedy to tak bardzo boli. Samotność w czterech ścianach mnie zżera. Staram się czymś zająć, ale nic już nie ma sensu, nic mnie nie cieszy, dom taki pusty ...

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz